Ugoda w wysokości 55 000 funtów w związku z roszczeniem dotyczącym porodu martwego przeciwko Chelsea i Westminster Hospital
Oliwia RóżyckaTable of Contents
Pomyślna ugoda w sprawie roszczenia dotyczącego urodzenia martwego dziecka przeciwko Chelsea i Westminster Hospital NHS Foundation Trust
Tło sprawy
Nick Leahy, współpracownik naszego działu zaniedbań klinicznych, niedawno rozstrzygnął roszczenie przeciwko Chelsea and Westminster Hospital NHS Foundation Trust w imieniu swojego klienta, którego dziecko urodziło się martwe w szpitalu uniwersyteckim West Middlesex w dniu 29 kwietnia 2021 r.
Wstępne przyjęcie i leczenie
Nasza klientka, KJ, zapisała się na siódmą ciążę w dniu 20 listopada 2020 r. w szpitalu uniwersyteckim West Middlesex. Była w 11 tygodniu ciąży. W momencie rezerwacji jej BMI wynosiło 29, ciśnienie krwi 99/79, a tętno 93 uderzeń na minutę. Jej mocz zawierał śladowe ilości białka. Na początku ciąży doświadczyła silnych nudności i wymiotów, dlatego lekarz rodzinny przepisał jej cyklizynę w celu leczenia tego schorzenia.
Przyjęcie awaryjne
Nasza klientka została przyjęta na oddział ratunkowy szpitala uniwersyteckiego West Middlesex w dniu 25 listopada 2020 r. i była pod opieką dyżurującego zespołu ginekologicznego. Przez ostatnie dziesięć dni cierpiała na wymioty, a tego dnia wymiotowała już trzy razy. Podano jej płyny dożylne i leki przeciwwymiotne dożylnie, po czym włączono leczenie powodujące niepożądane wymioty. Później uznano, że czuje się lepiej i dlatego wypisano ją do domu na lekach doustnych.
Skanowanie anomalii i kolejne spotkania
U naszej klientki w dniu 25 stycznia 2021 r. w 20.+6. tygodniu ciąży wykonano badanie nieprawidłowości. Wykazało, że łożysko znajduje się z przodu i jest nisko położone. Nie zaobserwowano żadnych oczywistych nieprawidłowości u płodu i zaplanowano ponowne badanie w 34. tygodniu w celu sprawdzenia położenia łożyska i mięśniaków.
Odnotowano, że nasza klientka nie stawiła się na wizytę w poradni położniczej w 22. tygodniu ciąży, jednakże jej notatki zostały sprawdzone przez konsultanta położnika i zaplanowano zmianę terminu wizyty położniczej.
Przegląd konsultantów i leczenie bólu
Nasza klientka została przyjęta na wizytę przedporodową w szpitalu uniwersyteckim West Middlesex przez konsultanta położnika w 26. tygodniu ciąży, w dniu 2 marca 2021 r. Nie ma dokumentacji wskazującej na badanie palpacyjne jamy brzusznej, jednakże była rozmowa z naszą klientką na temat jej nisko położonego łożyska oraz obawy dotyczące możliwego nienormalnie inwazyjnego łożyska, biorąc pod uwagę jej 3 poprzednie porody przez cesarskie cięcie.
W dniu 28 marca 2021 r., w wieku 29+5 tygodni, nasza klientka zgłosiła się na segregację położniczą w szpitalu uniwersyteckim West Middlesex z tkliwością wokół blizny LSCS i bólem, gdy jej dotykała lub poruszała się. Odnotowano, że nie przyjmowała jeszcze środków przeciwbólowych i podano jej 1 mg paracetamolu. Została skierowana do lekarza o godzinie 19:00 i ostatecznie została zbadana przez rejestratora o 21:30. Lekarz zauważył, że macica naszej klientki wydawała się duża jak na daktyle, a jej brzuch był ogólnie twardy. Stwierdzono, że blizna po cesarskim cięciu była ogólnie tkliwa i istniało ryzyko pęknięcia blizny.
Pobyt w szpitalu i wypis
Następnego ranka nasza klientka została zbadana przez konsultanta-położnika. Zauważyła, że KTG wykazało sporadyczne zaostrzenia, jednak poza tym było to normalne. Konsultant był zdania, że ryzyko porodu przedwczesnego jest mało prawdopodobne. Ustalono, że jeśli sytuacja się ustabilizuje, nasz klient będzie mógł wrócić do domu. Odnotowano, że przed wypisem ze szpitala lepiej było dla niej podać dożylny wlew żelaza.
Opiekę nad naszą klientką przekazano wówczas innej położnej. Odnotowano, że tego wieczoru oddział był zajęty, podawanie monoferu w chwili obecnej było niebezpieczne. Położna odnotowała, że termin GTT został ustalony na dzień 6 kwietnia 2021 r. Położna zauważyła jednak, że monitorowanie dziecka naszej klientki było trudne i zauważyła „? Wielowodzie”. Zauważyła, że ogólnie badanie KTG było uspokajające.
Dalsze komplikacje i ostateczne przyjęcie
O godzinie 19:30 tego wieczoru położna zauważyła, że nasza klientka zgłaszała nacisk, aby wypróżnić się. Koordynator oddziału porodowego skontaktował się z położnikiem, który był na sali operacyjnej i planowano wizytę u starszego położnika. Później o godzinie 20:05 naszą klientkę przyjął dyżurujący lekarz ginekolog. Podczas badania palpacyjnego jamy brzusznej stwierdzono, że nasza klientka wydawała się duża w przypadku daktyli, i ponownie zapytano o wielowodzie. Za zgodą lekarza wykonano badanie pochwy, a nasza klientka miała pozostać pacjentką szpitalną na czas utrzymujących się zaostrzeń. Zaplanowano, że następnego dnia wykona badanie USG w celu oceny płynów.
Rankiem 30 marca 2021 roku nasza klientka była na przeglądzie przez położną. Podczas badania palpacyjnego jamy brzusznej ponownie stwierdzono duży rozmiar brzucha i ponownie zapytano o wielowodzie. O godzinie 02:56 rozpoczęto badanie KTG w celu oceny dobrostanu płodu. Zakończono to o godzinie 03:30 i ponownie zauważono, że nasz klient przybył do USS później tego samego dnia.
Tragiczny wynik
W dniu 30 marca 2021 roku o godz. 08:30 nasza klientka została przebadana przez lekarza ST3. Nasza klientka zgłosiła, że czuje się dobrze, ruchy płodu, brak bólu brzucha i tkliwości blizn. Lekarz zauważył, że nasza klientka bardzo chciała wrócić do domu i zaplanowano ambulatoryjną GTT oraz dożylny wlew żelaza. Ponownie odnotowano plan badania USG w 34. tygodniu ciąży, a następnie plan kontroli przedporodowej. Następnie tego samego dnia została zwolniona.
Kolejna wizyta naszej klientki na oddziale położniczym Queen Mary w szpitalu West Middlesex miała miejsce rankiem 28 kwietnia 2021 r. Było to w 34.+1. tygodniu ciąży, w celu sprawdzenia położenia łożyska. W badaniu USG nie stwierdzono tętna płodu. Nasza klientka zgłosiła, że przez ostatnie dwa dni nie czuła ruchów płodu. Przyszedł drugi radiolog i niestety podczas skanowania potwierdził, że dziecko naszej klientki zmarło. Zauważono, że nasza klientka również odczuwała ból w bliźnie LSCS.
Opieka w żałobie
Następnie naszą klientkę przeniesiono na oddział specjalny, gdzie objęto ją indywidualną opieką położniczą, a następnego dnia urodziła martwą córeczkę.
Dochodzenie dotyczące zaufania NHS
W związku z powyższymi zdarzeniami Trust wszczął własne wewnętrzne dochodzenie, w wyniku którego ustalono, co następuje:
Nie ma terminu 16 tygodni lub 28 tygodni. Żaden wykres GAP nie został wygenerowany ani uzupełniony w notatkach.
Nasza klientka powinna mieć seryjny wzrost USS w oparciu o to, że jej drugie dziecko to SGA (3 centyl).
Kontrolne badanie USS dotyczące lokalizacji łożyska zarezerwowane na 34 tygodnie, a nie 32 tygodnie.
Brak dalszych działań, gdy nasz klient nie stawił się na 31-tygodniową wizytę ANC.
Brak badania USS w przypadku przyjęcia w 30. tygodniu ciąży w celu zbadania podejrzenia wielowodzia.
Nie istnieje w pełni skuteczny, niezawodny system gwarantujący, że wszystkie kobiety rzeczywiście będą miały prawidłowe wizyty w trakcie ciąży.
Roszczenie cywilne o odszkodowanie
Po otrzymaniu raportu z dochodzenia nasz klient poinstruował Nicka Leahy’ego, aby wystąpił z roszczeniem cywilnym przeciwko szpitalowi Trust z tytułu zaniedbania medycznego. Pierwszym krokiem było pozyskanie całej dokumentacji medycznej naszej Klientki, po czym uzyskano niezależną opinię od biegłego położnika oraz konsultanta położnika. W obu raportach stwierdzono naruszenia obowiązków w zakresie opieki przedporodowej powierzonej naszej klientce, co spowodowało niedostateczny nadzór przedporodowy nad rozwojem płodu.
Nasz ekspert-położnik był zdania, że w przypadku przeprowadzenia odpowiedniego nadzoru do 28 marca 2021 r. wysokość dna spojenia (SFH – miara pomagająca klinicystom określić, czy dziecko rozwija się prawidłowo) osiągnęłaby wartość powyżej 97 centyla, a biorąc pod uwagę przy podejrzeniu wielowodzia należałoby wykonać badanie USG. To badanie USG wykazałoby, że dziecko naszej klientki jest małe jak na wiek ciążowy i wykazałoby wielowodzie. Zostałoby to uznane za umiarkowane do ciężkiego i spowodowałoby skierowanie do specjalisty medycyny płodu.
Nasz położnik był zdania, że wówczas nasza klientka zostałaby poinformowana o możliwości wystąpienia zarówno nieprawidłowości chromosomalnych, jak i zespołów genetycznych. Zaproponowano by amniopunkcję. Naszemu klientowi zaoferowanoby wówczas badanie przesiewowe w kierunku infekcji wirusowych, aby wykluczyć infekcję wrodzoną. W zależności od wyników tych badań zaplanowano leczenie ciąży. Należało ściśle monitorować ciążę za pomocą seryjnych badań obrazowych i oceny wzrostu płodu, ilości alkoholu i badania dopplerowskiego. Zważywszy na prawdopodobieństwo, naszej klientce zaoferowanoby wcześniejszy poród i uniknęłaby urodzenia martwego dziecka.
Osada
Po otrzymaniu opinii biegłego sporządzono i doręczono pozwanemu Trust pozew, w którym przedstawiono zarzuty dotyczące zaniedbania podnoszone przeciwko niemu. Trust przyznał się do odpowiedzialności przy pierwszej okazji, a konkretnie, że w przypadku gdyby nie naruszyli obowiązków, dziecko naszej klientki urodziłoby się 2 tygodnie wcześniej i żyło w momencie porodu.
Nasza klientka doznała urazu psychicznego w wyniku utraty córki. Nick zlecił niezależnemu konsultantowi psychiatrze okołoporodowemu przygotowanie raportu na temat stanu i rokowań naszej klientki. Po otrzymaniu tych dowodów, które zdiagnozowały u naszego klienta zaburzenie o przedłużonej żałobie (ICD-11: 6B42), sfinalizowano harmonogram szkody i rozpoczęły się negocjacje ugodowe z prawnikami Trustu. Sprawa została rozstrzygnięta 15 lutego 2024 r. na kwotę 55 000 funtów.
Share this article
Contact